Kliknij tutaj --> 🌖 filmy o konflikcie na bałkanach
Na Bałkanach doszło do wielu spięć co nastąpiło wojnami, a następnie jedną ogromną wojną która na całe szczęście zakończyła się dobrze.
Zmagające się z trudnościami małżeństwo w średnim wieku, Victoria (Nnaji) i Izu (Oris Erhuero) wyrusza w długą wyprawę samochodem na pogrzeb krewnego. Podczas podróży na światło dzienne wychodzą skrywane sekrety. Kontynuując trend nigeryjski, wielkim krytycznym i finansowym sukcesem 2017 roku była komedia romantyczna Isoken.
Śmierć człowieka na Bałkanach (2012) Newest Oldest Title (A-Z) Title (Z-A) Most Comments Most Views Most Followers Top Site Rated Top User Rated Awards Posted any date Posted in the last year Posted in the last month Posted in the last week Posted in the last day
Film kręcono w Budvie, Kotorze, Rijece Crnojevićy i nad Jeziorem Szkoderskim (Czarnogóra) oraz w Montréalu (Kanada). Fragment, kiedy nad rzeką rozstrzeliwani są ludzie, został wykorzystany w innym filmie (" Za linią wroga "), który też opowiada o konflikcie na Bałkanach.
Tłumaczenia w kontekście hasła "konflikcie na" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Europa jest bez szans w konflikcie na trzech frontach. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Site Rencontre Gratuit Homme Et Femme. Jest jednym z najlepszych polskich aktorów, który zagrał w wielu kultowych filmach. Głównie jest on kojarzony z sensacyjnymi rolami, jednak wystąpił zarówno w dramatach, jak i komediach. Najlepsze filmy z Bogusławem Lindą cieszą się wielką popularnością. 6. Demony wojny według Goi5. Pitbull: Nowe porządki4. Zabić Sekala3. Kroll2. Tato1. Psy 6. Demony wojny według Goi Film Władysława Pasikowskiego opowiadający o losach polskich żołnierzy w czasie wojny na Bałkanach. Bogusław Linda wciela się w rolę charyzmatycznego majora Edwarda Kellera. Bohater grany przez Lindę sprzeciwia się danym mu rozkazom, co przynosi wiele nieoczekiwanych zdarzeń. 5. Pitbull: Nowe porządki Jeden z najnowszych filmów, w których wystąpił Bogusław Linda. Aktor wciela się w gangstera o pseudonimie Babcia, który jest szefem grupy mokotowskiej. Druga część filmu Patryka Vegi została przyjęta bardzo entuzjastycznie, a postać, którą gra Linda, jest jedną z najciekawszych w całej produkcji. 4. Zabić Sekala Nie jest to wyłącznie produkcja polska, jednak film zebrał pozytywne recenzje u nas w kraju. Akcja toczy się w małej wsi podczas drugiej wojny światowej. Ivan Sekal, czyli bohater grany przez Lindę, wraca do swojej rodzinnej wsi, aby zemścić się na mieszkańcach, którzy go poniżali w młodości. 3. Kroll Kolejny film Władysława Pasikowskiego, w którym zagrał Bogusław Linda. Chociaż nie otrzymał on głównej roli, to był jedną z charakterystycznych postaci w tej produkcji. Film opowiada o realiach służby wojskowej w komunistycznej Polsce. W filmie główną rolę zagrał Olaf Lubaszenko, dla którego był to wielki debiut na szklanym ekranie. 2. Tato Bogusław Linda często utożsamiany jest z rolami w filmach sensacyjnych, jednak ta produkcja odbiega od tego stereotypu. Ten dramat z 1995 roku opowiada o losach ojca, który za wszelką cenę chce zostać opiekunem swojej jedynej córki. 1. Psy Jedna z najbardziej kultowych ról, w którą wcielił się Bogusław Linda. Franciszek Maurer jest byłym oficerem Służby Bezpieczeństwa, który po weryfikacji zostaje policjantem. Akcja filmu toczy się tuż po upadku ustroju komunistycznego. Franz po nieudanej akcji zostaje zawieszony w czynnościach służbowych i postawia na własną rękę rozwiązać kryminalną zagadkę. Zobacz również: Polskie komedie z lat 90 – przypominamy 6 najlepszych (źródło: Kliknij, aby ocenić ten post! [Całkowite: 0 Średnia: 0]
10 lutego 2018 Na tę publikację polscy czytelnicy musieli czekać 10 lat, licząc od pierwszych zapowiedzi wydawcy. Cierpliwość się opłaciła, jeśli ceni się chropowatość undergroundowego komiksu, estetykę surrealistycznego koszmaru i nieposkromioną, chorą wyobraźnię. Oto „Bośniacki płaski pies”, czyli najbardziej niekonwencjonalna opowieść o wojnie na Bałkanach, jaka mogła trafić do waszych rąk. W 1999 roku dwóch szwedzkich twórców komiksowych rezydujących w Berlinie ? Max Andersson i Lars Sjunnesson ? udało się do Lublany w Słowenii na konwent komiksu alternatywnego. Przez przypadek znaleźli się w pobliżu kampanii bombowej prowadzonej przez NATO. Choć sama podróż była niepokojąca, a przy okazji dała możliwość na własne oczy zobaczyć skalę zniszczeń, jaka dotknęła ludność cywilną, to jednak okazała się też dla artystów inspirująca. Po powrocie do domu postanowili utrwalić swoje przeżycia na planszach komiksu. Początkowo myśleli o narysowaniu pamiętnika lub trawelogu. W tamtym czasie zaczęły one być modne ? Guy Delisle wydał „Shenzen”, a Joe Sacco „Strefę bezpieczeństwa Goražde”. Po kilku miesiącach przerzucania się niestworzonymi pomysłami uznali, że ta historia zasługuje na coś więcej niż tylko „zwyczajną” relację. Opracowali więc nową koncepcję, w myśl której osobiste przeżycia miały stanowić jedynie punkt wyjścia do historii rodem z najgorszych koszmarów, jakie mogą przyśnić się na jawie po zażyciu wyjątkowo silnych psychodelików. Zaczyna się z pozoru niewinnie i blisko osobistych doświadczeń autorów. Max i Lars przebywają wraz z zaprzyjaźnioną rysowniczką na konwencie w Lublanie. Tam otrzymują telefon od niejakiego Stefana Skledara. Dawny znajomy (jak najbardziej autentyczna postać pewnego Słoweńca) ma pretensje o bezprawne wykorzystanie jego osoby w komiksie (i tu już najwyraźniej wkraczamy w strefę fikcji, bo prawdziwy Stefan raczej zarzutów nie miał, skoro napisał wstęp do dzieła). Poszkodowany nie ma zamiaru się sądzić, potrzebuje jednak pieniędzy, dlatego proponuje dżentelmeńską umowę: w ramach zadośćuczynienia artyści kupią od niego prawa do dzienników wojennych z konfliktu na Bałkanach. Lars i Max przystają na tę propozycję i o umówionej godzinie stawiają się w wyznaczonym miejscu. Stefan jednak nie przybywa. Zamiast niego nieoczekiwanie z ulicy obok wyjeżdża ciężarówka wypełniona lodami, która próbuje staranować bohaterów. Ci cudem unikają śmierci pod kołami pojazdu, a w przewróconym nieopodal śmietniku znajdują jeden z dzienników wojennych Stefana. Cała trójka decyduję się ruszyć śladem lodowych sprawców, po drodze zapoznając się z treścią pamiętnika. To początek surrealistycznej podróży przez kraj targany wojną. Przerażające wdowy ze Srebrnicy, które porywają ludzi, sarajewskie bomby lodowe sprzedawane w łuskach po pociskach, zwłoki jugosłowiańskiego dyktatora Josipa Tity przechowywane w lodówce, żołnierze NATO przemienieni w zombie i rozgniecione, a jednak wciąż żywe psy biegające po ulicach ? to tylko niektóre elementy koszmarnej nierzeczywistości, z którymi stykają się na swej drodze Max i Lars. Pod surrealistyczną i groteskową powłoką kryje się jednak sporo prawdy o konflikcie na Bałkanach, a szczególnie o jego ofiarach próbujących odnaleźć się w nowych realiach. Tytuł komiksu pochodzi od popularnego dowcipu krążącego w Bośni po wojnie. Tamtejsi ludzie, słynący ze swego czarnego poczucia humoru, mawiali, że jedyną rodzimą rasą psa w tym kraju jest bośniacki płaski pies, ponieważ większość tych czworonogów ginęła pod gruzami bądź gąsienicami czołgów, a ich truchła walały się na każdym kroku. „Wielu zdawało się czuć, że naruszamy granice 'dobrego smaku’ i przesadzamy, wyśmiewając się z rzeczy, z których nie można się śmiać” ? mówi Max Andersson. „Niektórzy narzekali, że nie opowiedzieliśmy się jasno po jednej stronie i nie zwaliliśmy całej winy na Serbię. Co ciekawe, dziennikarze, którzy czuli się urażeni i twierdzili, że nie jesteśmy zainteresowani 'prawdą’, nie mieli stamtąd żadnych osobistych doświadczeń. Ci, którzy takowe mieli, pisali pozytywnie o komiksie”. „Bośniacki płaski pies” to wynik prawdziwie kolektywnego procesu twórczego. Wprawdzie Max i Lars mają odmienne, charakterystyczne style rysowania, o czym przekonują krótkie historie zamieszczone w apendyksie, ich prace na kartach komiksu trudno rozróżnić. Taki zresztą był zamysł. „Chciałem sprawdzić, co tworzy tożsamość ? na przykład tożsamość indywidualną, narodową i artystyczną. Co się stanie, jeśli zaczniemy rozkładać części tego, co według nas składa się na naszą tożsamość, i wymieszamy je z czymś innym? Jakie będą efekty? I czy to w ogóle jest możliwe?” ? wyjaśnia Max Andersson. „Stopniowo zaczęliśmy mieć obsesję na punkcie tej techniki, starając się wymyślić metody, które sprawią, że mieszanka graficzna będzie coraz bardziej złożona i niemożliwa do rozszyfrowania” ? dodaje artysta. Skończyło się tak, że każdy z nich nakładał kilka linii tu i tam, po czym wymieniał się planszami z drugim i dodawał kilka szczegółów do jego rysunków. Wymiana odbywała się tak długo, aż obaj uznali, że dane ilustracje są już kompletne. Efekt? „Na rysunku jakiejś postaci może znajdować się setka małych kresek atramentu nałożonych przeze mnie i setka zrobionych przez Larsa, nie w tej samej plamce, ale w różnych i całkowicie arbitralnych miejscach” ? mówi Max. Ta metoda twórcza sprawiła, że praca w duecie zamiast przyśpieszyć proces tworzenia komiksu, znacznie go wydłużyła. Ukończenie „Bośniackiego płaskiego psa” zajęło autorom cztery lata. Historia z komiksu ma też ciąg dalszy. Po wydaniu „Bośniackiego płaskiego psa” artyści udali się w trasę promocyjną po krajach byłej Jugosławii. W podróży towarzyszyły im zwłoki Tity, spreparowane ze styropianu i papier-mâché. Całość uwieczniono na kamerze, dzięki czemu powstał film „Tito na lodzie” (oryg. „Tito on ice”) łączący sceny dokumentalne z animacją poklatkową. W ramach uzupełnienia lektury warto zapoznać się z tą równie zwariowaną produkcją. Artur Maszota Wypowiedzi Maxa Anderssona pochodzą z wywiadów opublikowanych na Stripburger, Invicta Indie Arts, Tematy: Bośniacki płaski pies, komiks, Kultura Gniewu, Lars Sjunnesson, Max Andersson Kategoria: premiery i zapowiedzi
Forum Libertarian ma swój regulamin. Fora Dyskusje różne Hyde-Park You are using an out of date browser. It may not display this or other websites should upgrade or use an alternative browser. Filmy dokumentalne warte polecenia Thread starter vast Rozpoczęty 7 Kwiecień 2016 #81 Deleted member 6431 Guest ' Luter i rewolucja protestancka ' Grzegorza Brauna . #82 Niewiarygodny obraz zlewaczenia na amerykańskiej uczelni, film o protestach na pewnym koledżu na przelomie 2016/17 przeciwko "rasizmowi". Nadal nie moge sie otrząsnąć i uwierzyć co ja wlaśnie opaczyłem. Nie wierze. Na początku myślalem, że to prank. Trzecia część w produkcji ( jak tylko bedzie to wrzuce, reżyser dziwnie to wstawia, po kawałku). Admin #83 W sumie to prywata, bo to dokument mojego kumpla i się w nim sporadycznie pojawiam, ale warty wzmianki: Dostępny za kasę na Steam (jest chyba sroga obniżka) i pewnie gdzieś jeszcze. Godzinka, fajna uniwersalna historia, świetna muzyka. Pokazywany był wczoraj w ramach festiwalu filmów na Game Developers Conference w SF. #84 Rasputin. Temat znany i oklepany. Ale tu mamy do czynienia z rosyjską narracją, która odkłamuje (?) historię. Według tej wersji Rasputin nie był żadnym syberyjskim turbo-jebczycem, a mity na temat jego wielgaśnego penisa i seksualnych wyczynów przykrywających Casanovę zostały spreparowane sztucznie na użytek zachodu, by rykoszetem trafić do rosyjskiego narodu. Służby (gł. brytyjska), mafie i loże (w tym tajne). Kolejny dokument w temacie: Tajemnice z Przeszłości - Rasputin. Ostatnia edycja: 20 Marzec 2019 #85 O Żydach kolaborujących z Niemcami podczas II WŚ. Film Izraelski. Film był ocenzurowany w Niemczech i we Francji. #86 Team Foxcatcher 2016 Historia Johna du Ponta i stworzonej przez niego drużyny zapaśniczej. #87 Z okazji 4 lipca amerykańscy patrioci nakręcili film dokumentalny o USS Liberty, który został zatopiony dnia 8 lipca 1967 z rozkazu bandyty Moszego Dajana. Dla tych co nie wiedzą o co chodzi, wklejam tekst ŚP. Dariusza Ratajczaka z 2011 r. źródło: czerwca 2011 roku, mija 44 rocznica terrorystycznego ataku Izraela na amerykański okręt wojenny USS Liberty. Przez wszystkie te lata, aż do dnia dzisiejszego obowiązuje cenzuralny zapis na przypominanie tej tragedii, tym bardziej na domaganie się ukarania winnych. Czerwiec 1967 roku, Bliski Wschód. Wojna sześciodniowa. Armia izraelska gromi Egipcjan i Jordańczyków oraz przygotowuje się do rozprawy z Syrią. Typowy ,,blitzkrieg”. W jego cieniu rozgrywa się jeszcze jeden dramat – dzisiaj niemal zapomniany, zjedzony przez mole historii. Przypomnijmy go w imię prawdy i w zgodzie z naszą nieugiętą postawą wobec terroryzmu. Również tego najnikczemniejszego – państwowego. W dniu 8 czerwca 1967 r. należący do VI Floty ,, Liberty” wykonywał rutynowy rejs na Morzu Śródziemnym. Ta supernowoczesna jednostka, wyposażona w specjalistyczny sprzęt zwiadowczy, była właściwie nieuzbrojona. 300 osobowa załoga dysponowała jedynie lekkimi karabinami maszynowymi. Na morzu panowały niemal idealne warunki. Stała bryza podkreślała walory flagi amerykańskiej. Naprawdę nie można było jej nie zauważyć. Zresztą tożsamość okrętu potwierdzał stosowny, wykonany dużymi literami, napis na rufie. O godzinie 6 rano, gdy ,,Liberty” znajdował się kilkanaście mil na zachód od Półwyspu Synajskiego, uwagę załogi przykuł izraelski samolot wolno okrążający jednostkę. Czynność tę, ujętą w schemat: obserwacja – odlot, wykonywał wielokrotnie. Cztery godziny później na niebie pojawiły się 2 odrzutowce uzbrojone w rakiety. Trzykrotnie okrążyły ,,Liberty” i rozpłynęły się w przestworzach. Marynarze wyraźnie widzieli ,,Gwiazdy Dawida” wymalowane na kadłubach. Jeden z powietrznych obserwatorów pojawiał się w pobliżu ,,Liberty” przez 2 godziny. O godzinie 14. rozpętało się piekło. Nadlatujące 3 izraelskie ,,Mirage” zniszczyły antenę statku, a towarzyszące im myśliwce bombardujące ,,Mystere” zrzuciły napalm na mostek i pokład. Atak kontynuowano przez 20 minut. W jego wyniku ,, Liberty” wyglądał jak pływający ser szwajcarski. Naliczono 821 dziur po bokach i w pokładzie, z tego więcej niż 100 było smętną pamiątką po rakietach. Gdy samoloty odleciały, do akcji przystąpiły 3 łodzie torpedowe. Ich załogi wystrzeliły 5 torped. Jedna z nich rozorała szeroką na 40 stóp dziurę w kadłubie, zabijając 25 amerykańskich marynarzy. ,,Liberty”, obecnie skrzyżowanie szpitala z kostnicą, płonął i nabierał wody. Ranny w nogę, ale twardo stojący na mostku dzielny potomek Celtów – kapitan William L. Mc Gonagle, dał rozkaz do opuszczenia statku. Spuszczono na wodę łodzie ratunkowe. Na próżno. Izraelczycy celnym ogniem roznieśli je na strzępy. Podobnie postąpiono z ostatnią łodzią, która jeszcze pozostawała na pokładzie. Jak słusznie twierdził później podoficer z ,,Liberty”, Charles Rowley: ,,oni (Izraelczycy – DR) nie chcieli aby ktokolwiek przeżył”. Kilkanaście minut po godzinie 3., po niemal 70-minutowej ogniowej nawałnicy, strzały umilkły. Napastnicy odlecieli lub odpłynęli. Na skutek terrorystycznego ataku zginęło 34, a zostało rannych 171 marynarzy. Sytuacja ,,Liberty” była dramatyczna. Dryfująca jednostka walczyła o przeżycie. Niestety, apele o pomoc (wysyłane również tuż po rozpoczęciu izraelskiego ataku) nie przynosiły efektu. A przecież myśliwce z ,, Saratoga” już w kilkanaście minut po rozpoczęciu ostrzału były w powietrzu z zadaniem ,,zniszczenia lub przepędzenia atakujących”. Zawrócono je jednak do baz za aprobatą prezydenta Lyndona Johnsona. Przyzwolenie na akcję ratowniczą dano dopiero bezpośrednio po terrorystycznym ataku, ale i ten rozkaz szybko odwołano. W tym samym bowiem czasie rząd izraelski poinformował amerykańskiego dyplomatę w Tel-Aviwie, że siły zbrojne Izraela ,,przez pomyłkę” zaatakowały statek amerykański, biorąc go za… jednostkę egipską. Wyrażono także stosowne ubolewania. Prezydent Johnson z izraelskimi przeprosinami w kieszeni zwlekał z decyzją co do losów ,,Liberty” (zapomniany, amerykański wariant ,,Kurska”?!), a jego załoga na płonącym pokładzie walczyła o życie rannych kolegów. Jedynym ratunkiem w tych dramatycznych okolicznościach mógł się okazać mały… sowiecki okręt wojenny. Pomocowej oferty ze strony Rosjan wprawdzie nie przyjęto (wywiad!!!), ale ci, jak na ludzi morza przystało, trwali w pogotowiu ,,w razie potrzeby”. Amerykańska pomoc przyszła dopiero 15 godzin po izraelskim ataku… Jak już wspomniałem, ,,mataczenie” w sprawie ,, Liberty” Waszyngton i Tel-Aviw rozpoczęły bezpośrednio po zakończeniu ataku. Czynniki decyzyjne sojuszników zdawały się mówić: ,,ciszej nad tą trumną – to był wypadek; zresztą Izraelczycy przeprosili”. Pentagon wszczął wprawdzie oficjalne dochodzenie, ale jego wyniki, przedstawione przez admirała Isaaca Kidd, delikatnie pisząc rozmijały się z prawdą. Admirał nie zauważył bowiem, że statek był pod lotniczym nadzorem Izraelczyków przez kilka godzin przed atakiem oraz że podczas poprzedzającej zdarzenie doby Izrael kilkakrotnie ostrzegał Stany Zjednoczone by przemieściły ,,Liberty”. Kidd nadto błędnie założył, że atak trwał… 6 minut i ustał w momencie gdy izraelskie łodzie torpedowe zauważyły amerykańską flagę. Nie zwrócił również uwagi na użycie przez napastników napalmu i ostrzelanie łodzi ratunkowych. Kidd w swym łgarstwie nie musiał się specjalnie wysilać. Większość Amerykanów, tak czułych na krzywdy ,,naszych chłopców”, tym razem kupiła przedstawioną wersję wydarzeń ,,w ciemno”. Euforia po zwycięstwie nad brudnymi (z definicji) i lewicującymi Arabami była zbyt wielka by zaprzątać sobie głowę ,,Liberty”. Znalazł się jednak człowiek, który postanowił rzecz całą przebadać. Był nim James M. Ennes junior, oficer (ranny w czasie ataku) z ,,Liberty”. Udało mu się zebrać relacje kolegów – marynarzy oraz dotrzeć do raportu który po 9 latach przestał być ,,top secret”. W rezultacie opublikował w 1980 r. książkę ,,Assault on the Liberty”, w której obalił oficjalną wersję wydarzeń. Pomijając opisywane wyżej sprawy związane z identyfikacją statku (pomylenie podczas dobrej pogody właściwie oznakowanej jednostki amerykańskiej ze statkiem egipskim zakrawało na kpinę; to tak jakby pomylić Biały Dom z Kremlem, Ennes podał nowe, szokujące szczegóły. Okazało się, że raport wskazywał na Mosze Dajana jako oficera osobiście odpowiedzialnego za atak na ,,Liberty”. Podług dokumentu Dajan wydał rozkaz pomimo protestów innego izraelskiego generała, który powiedział: ,,to jest czyste morderstwo”. Koncentrując się natomiast na motywach ataku, autor stwierdził, że Izraelczycy zdecydowali się zniszczyć statek ponieważ obawiali się, że jego czułe urządzenia mogłyby wykryć izraelskie plany inwazji syryjskich Wzgórz Golan. Przypomnę tylko, że 8 czerwca 1967 r. Egipt i Jordania były już praktycznie pokonane, natomiast Syria stawiała zaskakująco twardy opór. Izraelczycy ruszyli do natarcia na tym froncie już po wyeliminowaniu ,,Liberty”… Książka Ennesa, chociaż chwalona w kilku specjalistycznych recenzjach, napotkała ogromne trudności na rynku wydawniczym. Autora stłamsiła przede wszystkim wszechpotężna ,,Liga Antydefamacyjna B’nai B’rith”. Okrzyknięto go antysemitą i zamknięto w żelaznej puszce. Cóż, nie on pierwszy – nie ostatni. Przerażająca zaś ,,wyższość” kłamstwa nad prawdą polega na tym, że do dnia dzisiejszego Waszyngton akceptuje izraelski punkt widzenia: ,,to była pomyłka”. Widocznie są lepsi i gorsi terroryści. Słuszni i niesłuszni. A tak w ogóle i raz jeszcze: ,,ciszej nad tą trumną”. Dr Dariusz Ratajczak Rzeczony dokument: Inny dokument o USS Liberty nakręcony przez BBC w 2002r. Admin #88 Przez wszystkie te lata, aż do dnia dzisiejszego obowiązuje cenzuralny zapis na przypominanie tej tragedii Co to mogło oznaczać? Gdzie była ta cenzura? Na Wikipedii wpis jest od 2001 roku, więc tam chyba ta cenzura nie działała przez cały czas. #89 ' Luter i rewolucja protestancka ' Grzegorza Brauna . Biedne te zagrywki, no ale w sam raz dla polaka. Katolicy zarzucają luteranom wodzostwo gdy sami są podporządkowani papieżowi, arcybiskupowi, biskupowi słabo. A w paleniu (swoich) książek nie ma nic złego. #90 Co to mogło oznaczać? Gdzie była ta cenzura? Na Wikipedii wpis jest od 2001 roku, więc tam chyba ta cenzura nie działała przez cały czas. Zakaz przypominania w mainstreamowych mediach, a nie opisywania. To tak samo jak z ludobójstwem na Wołyniu. Opisywać sobie mogłeś i możesz, ale dopiero niedawno temat przebił się do głównych mediów i nadal jest marginalizowany. Przez lata starano się to zamilczeć. #91 Marek Piwowski w niecały rok po Rejsie nakręcił Korkociąg. Obrazy ludzi, którzy nie wiedzą w jakim świecie żyją. #92 Deleted member 6341 Guest Jason Becker - "Not Dead Yet". Reżyser Jesse Vile Historia życia cudownego dziecka gitary Jasona Beckera, który od trzydziestu lat walczy z chorobą Lou Gehriga. Całkowicie sparaliżowany, nie mówi, nie oddycha samodzielnie. Jego ojciec opracował metodę komunikowania się poprzez ruch oczu. #93 I' m a killer na Netflixie - każżdy odcinek to jeden skazaniec z celi śmierci i jego historia Serial jest niedawno dodany i troche zagrzebany pod innymi, ale jak ktos lubi True Crime tp polecam. #94 The Lobotomist (2008) - dokument o Walterze Freemanie który po wojnie spopularyzował lobotomię czyli zabieg przecinania połączeń plata czołowego z resztą mózgowia. Powodowalo to spadek napadów i pobudzenia u ludzi z różnymi chorobami - od manii po depresje. W praktyce na reszte życia popadali oni w stan apatii i zostawali do śmierci pacjentami psychuszek nawet gdy wcześniej objawy były nieznaczne Za przeprowadzenie pierwszych lobotomii przyznano nobla pewnemu portugalskiemu chirurgowi. Bazując na tym Freeman, który nie był chirurgiem a psychiatrą usprawnił zabieg - używając szpikulca do lodu z własnej kuchni poprzez oczodół dostawal sie do płata czolowego. W ten sposób objazdowo w całym kraju od końca wojny do końca lat 60tych wykonal od 3500 do 5000 lobotomii - po użyciu elektrowstrząsów na nieprzytomnym człowieku wykonywał ją dosłownie wszędzie. Ciekawy film o ciemnej stronie medycyny w Usa (opisalem na wypadek jakby usunęli, żeby se można było samemu znaleźć) #95 Mamy już pierwszy trailer produkowanego przez Fundację Wolności i Przedsiębiorczości filmu o Ludwigu von Misesie pt. Mises The Movie: Moderator #96 15 minut - masakra na Bałkanach 15 Min - The Dvor Massacre film dokumentalny Dania 2015, 75 min W trakcie konfliktu na Bałkanach niezidentyfikowani sprawcy z zimną krwią zastrzelili pacjentów szpitala psychiatrycznego. Maskara odbyła się na oczach duńskich żołnierzy uczestniczących w misji pokojowej ONZ. Ich dowódca próbuje wyjaśnić, dlaczego biernie przyglądał się śmierci cywilów i nie zrobił nic, by ich uratować. Reżyseria: Kasper Vedsmand, Georg Larsen Mocny dokument, aż szlag człowieka trafia, jak słucha wspomnień tych biurokratycznych pizd w mundurach, którzy nie zrobią niczego, co nie zostanie zawarte w instrukcjach. Po prostu zero inwencji własnej. #97 Faraonowie współczesnego Egiptu. #98 Sea of Shadows, dokument z National Geographic. Reżyser Richard Ladkani. Walka o ocalenie morświna kalifornijskiego. Celem kłusowników są pęcherze pławne totoaby. Nazywane morską kokainą na czarnym rynku osiągają cenę nawet stu tysięcy dolarów za sztukę. “If we don’t save the vaquita, we will lose the whole Sea of Cortez, we will lose the aquarium of the planet.” #99 Deleted member 6852 Guest Czescy twórcy filmów dokumentalnych Vít Klusák i Filip Remunda znani z debiutu „Czeski sen” robią film dokumentalny o polskiej religijności. W filmie "Jak Bóg szukał Karela"chcą pokazać miłość Polaków do Boga i jaka jest rola Kościoła w państwie. Jak zapowiada producentka film może trafić do kin latem 2020 #100 Deleted member 6905 Guest Ot luźno przetłumaczyłem opis pod filmem. Looking for Mike to historia prywatnego śledztwa dokumentalisty Dylana Reiblinga w sprawie tajemniczej śmierci swojego przyjaciela, sprzedawcy komputerów Michaela De Bourciera. Nagła śmierć Michaela w 2002 była nierozwiązaną zagadką i sprawą "cold case" dla Policji z Toronto - do czasu, gdy twórca filmu zaczął kopać głębiej. Podjął starania, aby poznać jego prawdziwą tożsamość, odnaleźć rodzinę i przyjaciół, oraz spróbować zrozumieć serię zdarzeń, która doprowadziła do jego śmierci. Polecam. Wodotrysków może i nie ma, lecz nie o to w tym chodzi. Poza tym ów "Mike" musiał być naprawdę dla swoich przyjaciół człowiekiem dużego formatu skoro wykonali tak tytaniczną pracę, aby odkryć jego prawdziwą tożsamość, oraz znaleźć i poinformować jego rodzinę. Fora Dyskusje różne Hyde-Park Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
Film: Kraina miodu i krwi Czystki etniczne, rabunki, gwałty na ludności cywilnej. To codzienność krwawego konfliktu, jaki wybucha na Bałkanach na początku lat 90. ubiegłego wieku. Danijel i Ajla poznają się tuż przed wojną. Ich pierwszy wspólny taniec przerywa wybuch bomby. Do kolejnego spotkania dochodzi w rok później. On jest teraz żołnierzem walczącym po stronie Serbów, a ona więźniarką w obozie dla Bośniaków. Jest między nimi gorące uczucie, jest namiętność - ale czy w brutalnych, nieludzkich czasach, kiedy priorytetem jest przeżycie, wartości takie jak miłość, lojalność i dobro mają jakiekolwiek szanse?
Program TV Stacje Magazyn film dokumentalny Dania 2015 W trakcie konfliktu na Bałkanach niezidentyfikowani sprawcy z zimną krwią zastrzelili pacjentów szpitala psychiatrycznego. Maskara odbyła się na oczach duńskich żołnierzy uczestniczących w misji pokojowej ONZ. Ich dowódca próbuje wyjaśnić, dlaczego biernie przyglądał się śmierci cywilów i nie zrobił nic, by ich uratować. Georg Larsen, Kasper Vedsmand Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj.
filmy o konflikcie na bałkanach