Kliknij tutaj --> 🦪 moj brat robi mi dobrze

Rodzeństwo robi coś nieładnego. 37,9K odwiedzone ; 64,9% 23:17 Napalona siostra chce się ruchać. 29,1K odwiedzone ; 66,3% 22:59 Sexy siostra przyrodnia uprawia ostry seks z bratem. 74,3K odwiedzone ; 65,8% 17:36 Amatorska para namiętnie w sypialni. 10,5K odwiedzone ; 65,7% 07:31 Ujeżdżanie jej starszego brata. 18,1K odwiedzone ; 62,5% 14:38 Jestem z Polski. Mówię po polsku, +++ świetnie dobrze po angielsku i trochę po niemiecku. Pani Saido, teraz Pani. ++ bardzo dobrze + dobrze Mam na imię Saida. Jestem z Syrii. Mówię bardzo dobrze po arabsku +– jako tako i po francusku, mówię też trochę po polsku. – słabo (trochę) Dziś zapraszamy podwójnie :) Ja, ten co robi, żeby było dobrze słychać czyli mój brat i ja :) Kto będzie z nami o 18:30 po Jasnej Stronie mocy ? Link do Czy wiecie może jak nazywa się brat kamila bednarka . ? 2010-12-09 23:03:00; Chcecie jajecznicę? Bo brat robi. 2010-07-06 10:46:19; Czy mój brat specjalnie to robi? 2012-06-08 15:38:26; Czy mój brat robi dobrze? 2009-07-02 17:07:34; Wiecie że brat Kwiatkowsiego to gej? 2014-07-27 15:31:25; Dlaczego moj brat to robi 2011-07-17 19:16:15 ♦NIE ZAPOMNIJ DAĆ KCIUKA W GÓRĘ♦♦SUBSKRYBUJ MÓJ KANAŁ♦INSTAGRAM: http://instagram.com/trish2341 FACEBOOK: https://www.facebook.com/pages/Trish-S Site Rencontre Gratuit Homme Et Femme. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2020-08-30 16:39:28 Evakowal Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2020-08-30 Posty: 1 Temat: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Hej. Potrzebuję waszej od tego że wychowywałam się w kochającym, ale niepełnym domu. Mój biologiczny ojciec zostawił mamę jeszcze gdy była w ciąży. Z następnym partnerem nie wyszło, rozstali się 10 lat temu. Ja aktualnie mam 22 się okazało - mam również przyrodniego brata. Jest starszy o 3 lata i wiedział o moim istnieniu od zawsze. Ja dowiedziałam się dopiero znaczy znałam go z widzenia, ale nigdy nie mieliśmy kontaktu i nie wiedziałam, że jest moim zwróciło moja uwagę, to jego zachowanie. Jak dla mnie - dziwne. On nie widzi w tym nic mnie, chce spędzać ze mną cała dobe.. Dosłownie!Na początku myślałam, że cieszy się z siostry, moja mama też tak myślała. Myślałyśmy ze mu minie a to się nasila. On nie ma kontroli nad tym co robi, tak mi się wydaje. Przychodzi cały czas, a jak musi iść (mama wygoniła go po 3 dniach u nas) to cały czas dzwoni i pisze do mnie. Mogę nie odpisywać bo śpię czy jestem zajęta - co chwilę przychodzą wiadomości. Podliczyłam że w ciągu 6 godzin nieaktywności dostałam ich tego dochodzą głupie żarty. Pytam go, gdy przyjdzie :na co masz ochotę, a on mówi : na Ciebie. Pytam, czy ma dziewczyne w zupełnie luźnej rozmowie - on mówi że nie bo po co, skoro ma mnie. Albo, ze woli patrzeć na mnie zamiast w komputer /telefon ; gdy jestem ze znajomymi to mówi jak to oni mają dobrze, bo mogą spędzić ze mną czas. Jak coś się dzieje to zawsze mnie broni. Bawi się moimi włosami, pożera wzrokiem, choć przenosi wzrok gdzieś indziej gdy go przyłapię, ostatnio chciał mi zrobić malinkę na szyi.. Niby w że wyjeżdżam na studia w przyszłym roku to ten już, że jedzie ze mną bo chce mieć mnie blisko. Później mówi że to żarty i nie kręcą go siostry. A ja już jestem zmieszana wszystkim. Tak, przytulaliśmy się.. Smyral mnie po plecach, włosach, łapał za rękę 2 Odpowiedź przez Bullinka 2020-08-30 17:52:25 Bullinka Redaktor Działu Prawo, Psychologia i Emigracja Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-10 Posty: 1,114 Wiek: 50 Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Masz problem...Byla niewielka bliskosc, do ktorej nie powinno sie zakracil w tym wszystkim. Adoruje, pisze itd jak twoj ja bym zrobila: przestala miec czas na pisanie z nim, wychodzenie czy spedzanie czasu. Powiedziala mamie o swoich obawach, aby przestal bywac w waszym domu. I'm so lonely, broken angel... Polamano mi skrzydla i odebrano z klawiatury polskie znaki diakrytyczne... 3 Odpowiedź przez Ela210 2020-08-30 19:58:41 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,099 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? takiego brykającego brata to musisz ostro utemperować. On chyba nie radzi sobie z emocjami ze jest obok kobieta w jakimś sensie "jego" chociaż daj sobie wejść na głowę. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 4 Odpowiedź przez Gary 2020-08-30 20:00:45 Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Pożądanie go męczy... Ma na Ciebie ochotę Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". 5 Odpowiedź przez paslawek 2020-08-30 20:07:02 paslawek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-03-18 Posty: 13,319 Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Dla równowagi żeby nie było za wesoło to podpowiem że sytuacja w jakiej znalazła się Autorka jest jedną z tych w których bardzo często dochodzi do gwałtu .Evakowal goń go jak najprędzej i nie przejmuj się tym co ktokolwiek sobie pomyśli lepiej na zimne coś za bardzo się przykleił do ciebie i jak napisano wcześniej nie ma kontroli nad emocjami ,pożądaniem trochę alkoholu i nieszczęście gotowe może i przesadzam ale nie tak bardzo. "Cichociemny na paralotni" 6 Odpowiedź przez Bullinka 2020-08-30 20:11:45 Bullinka Redaktor Działu Prawo, Psychologia i Emigracja Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-10 Posty: 1,114 Wiek: 50 Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? paslawek napisał/a:Dla równowagi żeby nie było za wesoło to podpowiem że sytuacja w jakiej znalazła się Autorka jest jedną z tych w których bardzo często dochodzi do gwałtu .Evakowal goń go jak najprędzej i nie przejmuj się tym co ktokolwiek sobie pomyśli lepiej na zimne coś za bardzo się przykleił do ciebie i jak napisano wcześniej nie ma kontroli nad emocjami ,pożądaniem trochę alkoholu i nieszczęście gotowe może i przesadzam ale nie tak przesadzasz. Takie sytuacje sie zdarzaja. Lepiej temu zapobiec. I'm so lonely, broken angel... Polamano mi skrzydla i odebrano z klawiatury polskie znaki diakrytyczne... 7 Odpowiedź przez Istotka6 2020-08-30 23:20:28 Istotka6 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-30 Posty: 2,145 Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Ja też widzę w Nim egzemplarz na przyszłego gwałciciela, psychofana. Przerażające jest to co on mówi do Ciebie, to nie jest normalne... Na Twoim miejscu wyjechałabym jak najszybciej, nie utrzymywała z Nim kontaktu a teraz mocno ochlodzilabym relacje Często się zdarza romans między kuzynami i może on z tych co zakochuja się w kuzynostwie tylko tego nie przyzna ale to widać że z Jego strony jest zdecydowanie coś więcej niż rodzinne relacje Nie ma rewolucji, jeśli nie ma buntu. 8 Odpowiedź przez Gary 2020-08-30 23:26:14 Ostatnio edytowany przez Gary (2020-08-30 23:26:29) Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Jak dla mnie zwykły podryw, ale mają pecha, bo są powiązani rodzinnie. Gdyby tego powiązania nie znali, to by ze sobą byli. Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". 9 Odpowiedź przez Bullinka 2020-08-30 23:37:51 Bullinka Redaktor Działu Prawo, Psychologia i Emigracja Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-10 Posty: 1,114 Wiek: 50 Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Gary napisał/a:Jak dla mnie zwykły podryw, ale mają pecha, bo są powiązani rodzinnie. Gdyby tego powiązania nie znali, to by ze sobą racje...Jednak wiedza. Zgodnie z prawem taka relacja jest nielegalna. Poza tym ona widzi w tym problem ( tak wnioskuje ). I'm so lonely, broken angel... Polamano mi skrzydla i odebrano z klawiatury polskie znaki diakrytyczne... 10 Odpowiedź przez Monoceros 2020-08-31 00:54:16 Monoceros Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-13 Posty: 3,147 Wiek: XXX Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Legalne czy nie, wypada czy nie - dziewczynie to nie odpowiada. Więc nie ma o czym gadać - działaj jak z każdym facetem, którego zalotów nie chcesz znosić. Ogranicz kontakt, nie spotykaj się sam na sam, nie odpisuj na wiadomości, powiedz mu, że na nie masz ochoty na takiego jego zachowania. Piszesz, że przytulaliście się, że głaskał cię, trzymał za rękę - to nie brzmi, jakbyś reagowała na te zachowania stanowczo. Teraz zacznij - zero kontaktu fizycznego. Niech nie ma najmniejszej wątpliwości, że jego zachowania są mile widziane. If you can be anything, be kind. 11 Odpowiedź przez Olinka 2020-08-31 01:19:09 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Jak to się stało, że nagle, po wielu latach, dowiedziałaś się o jego istnieniu? Dlaczego zaczął bywać w Twoim domu? Dlaczego w nim nocuje? Jak na 25 lat zachowuje się bardzo niedojrzale, żeby nie napisać szczeniacko. W dodatku wydaje się nie mieć żadnych zahamowań. Od razu po przeczytaniu Twojego posta pojawiła się u mnie myśl, że on może być niebezpieczny i bałabym się zostać z nim sam na sam. Jak wcześniej zauważono, on nad sobą nie panuje i nie wiadomo do czego zdolny jest się posunąć, jeśli nadarzy się stosowna okazja, a okoliczności będą dodatkowo sprzyjające (alkohol, impreza). Niedobrze się stało, że doszło między Wami do jakiejkolwiek czułości - to mogło go ośmielić, ale też dodatkowo pobudzić. Na domiar złego z racji pokrewieństwa brat w Twoim towarzystwie czuje się bardzo pewnie i nie ma oporów, by nadużywać Waszej gościnności. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 12 Odpowiedź przez Lady Loka 2020-08-31 07:35:23 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,039 Wiek: w sam raz. Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? A ja nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego mu nigdy nie powiedziałaś otwarcie i wprost, że nie chcesz z nim takiej relacji, nie chcesz, żeby Cię dotykał, masował itd?Wiesz jaki jest to po co pozwalacie na jego nocowanie u nas? Po co chodzisz z nim na imprezy? Czemu mu na takie zachowanie dajecie przyzwolenie?Nie gra mi to jedno z drugim. Gdybym nie chciała czyjegoś zachowania to bym o tym mówiła wprost i bym nie doprowadzała do ryzykownych sytuacji. Ty nie robisz nic żeby ten kontakt ograniczyć. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 13 Odpowiedź przez feniks35 2020-08-31 09:32:16 feniks35 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-06 Posty: 4,152 Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Lady Loka napisał/a:A ja nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego mu nigdy nie powiedziałaś otwarcie i wprost, że nie chcesz z nim takiej relacji, nie chcesz, żeby Cię dotykał, masował itd?Wiesz jaki jest to po co pozwalacie na jego nocowanie u nas? Po co chodzisz z nim na imprezy? Czemu mu na takie zachowanie dajecie przyzwolenie?Nie gra mi to jedno z drugim. Gdybym nie chciała czyjegoś zachowania to bym o tym mówiła wprost i bym nie doprowadzała do ryzykownych sytuacji. Ty nie robisz nic żeby ten kontakt Mam takie same odczucia. Jakby Autorke ten zakazany owoc tez rajcowała ale z racji tego, ze wie ze nie wolno to przerzuca ciezar odpowiedzialnosci na brata napalenca a ona coz bidulka, moze sie na niego sama nie rzuca ale dozwala na te miziania, smyrania i teksty o byciu "jego". A dla niego to jest ciche przyzwolenie i chyba dobrze to chlopak odczytuje. Jesli naprawde by to Autorce wadzilo to powiedzialaby wprost: sluchaj ciesze sie ze mam Ciebie jako brata i chce utrzymywac kontakt ale nie czuje sie komfortowo gdy zachowujesz sie dwuznacznie, nawet jesli robisz to tylko w zartach. Wez wiec zbastuj z tymi gestami i slowami bo inaczej bede musiala niestety ograniczyc nasze kontakty do minimum bo czuje niesmak. A tymczasem najwiekszym problemem Autorki nie jest to jak brata wystopowac w tych zachowaniach tylko czy on sie zakochal. 14 Odpowiedź przez Witek7 2020-08-31 09:50:25 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2020-08-31 10:24:43) Witek7 Blokada na życzenie Użytkownika Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-11-14 Posty: 238 Wiek: XXI Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Oględnie napisałem, że najprawdopodobniej jest to prowokacja... i skasowano mój post. O co chodzi? Nikogo nie obraziłem. Czy nie można już tu napisać własną opinię?Niepoważne to jest. Albo jest to wpis osoby o kazirodczych ograniczające się do stwierdzenia, że dany wątek jest prowokacją, traktujemy jak off-top, po czym usuwamy bez ostrzeżenia. Ponadto, jeśli masz wątpliwości co do jakiegoś wątku, dostępna jest opcja „raportuj”, z której proszę, byś w przyszłości skorzystał. Nullius in verba - Nie wierz na słowo. (Motto akademii naukowych) 15 Odpowiedź przez Gary 2020-08-31 10:14:18 Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Bullinka napisał/a:Gary napisał/a:Jak dla mnie zwykły podryw, ale mają pecha, bo są powiązani rodzinnie. Gdyby tego powiązania nie znali, to by ze sobą racje...Jednak wiedza. Zgodnie z prawem taka relacja jest nielegalna. Poza tym ona widzi w tym problem ( tak wnioskuje ).To niech nie flirtuje, niech się nie całuje, niech nie daje włosów do głaskania. Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". 16 Odpowiedź przez Ela210 2020-08-31 17:15:40 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,099 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał?? Gary napisał/a:Bullinka napisał/a:Gary napisał/a:Jak dla mnie zwykły podryw, ale mają pecha, bo są powiązani rodzinnie. Gdyby tego powiązania nie znali, to by ze sobą racje...Jednak wiedza. Zgodnie z prawem taka relacja jest nielegalna. Poza tym ona widzi w tym problem ( tak wnioskuje ).To niech nie flirtuje, niech się nie całuje, niech nie daje włosów do podszedł ją..metoda na brata przyrodniego. Swoją drogą to wku...ze te kobiety mają tyle zamieszania z powodu męzczyzn z tamtej mamie, autorko. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 17 Odpowiedź przez WendyW 2020-09-10 13:37:00 WendyW Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-06-30 Posty: 253 Odp: Czy mój brat się we mnie zakochał??Powiem brutalnie, musisz się całkiem odciąć. Miałam tak z kuzynem, flirt, podteksty, milion wiadomości. Przestałam się do niego odzywać, odpisywac więc wyczuł, że przegiął. Ostatnio tylko na jakimś portalu społecznościowym gdzie ktoś mnie oznaczył na zdj. Skomentował, że jestem super piekniutka i serduszka. Zaczekam kilka dni i usunę komentarz, więc rozumiem Cie i niestety musisz zastosować ostre cięcie lub mu to powiedzieć. Ja się nie odważyłam. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź zapytał(a) o 17:01 Moj brat powiedzial ze zrobi mi dobrze zgodzic sie? ja ma 16 lat on 30 Odpowiedzi Ja? odpowiedział(a) o 17:01 TERAZ ma 30 ;d ?prędzej pisałaś że 25 :DD blocked odpowiedział(a) o 17:02 Z bratem? To troszke takie pato :o blocked odpowiedział(a) o 17:03 hmmm ostatnio było że brat ma 25 chyba a sądzę że jesteś tą samą osobą więc muszę przyznać że masz bardzo szybko starzejącą się rodzinę za jakieś 2 godziny twój brat będzie już po pięćdziesiątce xd Uważasz, że ktoś się myli? lub Mój brat nigdy nie był czysty ani schludny. Od dzieciństwa zresztą nigdy sam nie sprzątał. Czyjejś pracy też nie doceniał. A mieszkaliśmy w 3-pokojowym mieszkaniu, więc było co robić. Później zmarła nasza mama. Cały dom spadł na moje barki. Tata też o nic nie dbał. W ogóle go to nie interesowało. Na dodatek to ja miałam jeszcze im gotować. Naprawdę było mi ciężko, bo jeszcze studiowałam na uniwersytecie, a oprócz tego pracowałam. Pod koniec dnia wracałam do domu ledwo żywa. A tu czekało na mnie sprzątanie i zbieranie rzeczy po dwóch mężczyznach. Oprócz prania, prasowania, gotowania. W międzyczasie dobrze byłoby chociaż samej coś przekąsić. Minęło trochę czasu. Brat przyprowadził do domu swoją żonę. Myślałam, że wszystkie kobiety są z natury opiekuńcze i pracowite, więc nawet się ucieszyłam. Och, jak bardzo się pomyliłam! W rzeczywistości Kasia była jeszcze bardziej niechlujna i leniwa niż mój Darek. No i teraz musiałam sprzątać i obsługiwać już sporą rodzinę. Ale do sprowadzania koleżanek to Kasia była pierwsza. Sprzątanie po nich, nawet już samo mycie naczyń – to była prawdziwa udręka. Ale jak wytłumaczyć ludziom, że nie zostawia się po sobie bałaganu i nie czeka, aż ktoś wszystko zrobi za nich? To nie jest ani uczciwe, ani sprawiedliwe. Poza tym Kasia spędzała dużo czasu w domu, bo pracowała na pół etatu. Wszystko to trwało 5 miesięcy. Byłam już sfrustrowana, ale gdy tylko wspominałam o tym, że młodzi mogliby zamieszkać osobno, albo choćby o tym, żeby ustalić jakieś zasady wspólnego życia, ojciec natychmiast mnie uciszał. Mówił, żebym się nie wtrącała do brata i jego żony i żebym tyle nie narzekała. Na początku byłam cierpliwa, myślałam, że wreszcie się zorientują. Ale w końcu po prostu eksplodowałam. Stało się to po tym, jak Kasia rozlała kakao na dywan i, o dziwo, chciała go wyczyścić. Ale mój brat ją powstrzymał. Powiedział jej, żeby się nie martwiła, siostra zaraz sama się tym zajmie. W tym momencie zdałam sobie sprawę, że moje przypuszczenia były słuszne. W tym domu naprawdę uważają mnie za służącą. W przypływie wściekłości zadzwoniłam do narzeczonego i powiedziałam mu, że nie mogę tu dłużej zostać. Postanowiliśmy wynająć mieszkanie i następnego dnia się wyprowadziłam. Żyjemy teraz bardzo szczęśliwie, chociaż moi krewni ze mną nie rozmawiają. Obrazili się. Czy ktos moze mi powiedziec z kad to gowno sie bierze? Dobre pytanie tym bardziej że jak sam mówisz nie mieliscie patologi, alkocholu itp podobnych rzeczy. Jak najbardziej może to byc uwarónkowane dziedzicznie. Np mój ojciec też ma słąbą psychike i czesto miewa depresje albo stany przygnębienia, zwłaszcza ostatnimi czasy. Powodów może byc wiele, nie musi być awantór i fizycznej przemocy. Może tylko pozornie mieliscie dobry kontakt z rodzicami, czesto dobrobyt materjalny jeśli tak owy miałeś lub nie i ogólny spokuj w zaciszu domowym nie oznacza pozytywnych relacji. Jakie były wasze relacje z ojcem? Czy szanowaliście go i uznawaliście za autorytet męskosci? Kolejna sprawa to czy twój brat nie miał problemów w szkole?, Morze czół sie wykluczony z grona rówieśników? Może miał kompleksy na punkcie włąsnej męskości? Bo widzisz moj brat miał silną depreche i kompleksy, miał problemy z identyfikacją z własną płcią a jak był małym dzieciakiem to był naprawde zdolny, gral w piłkę nożną dostawał nagrody za osiągnięcia w nauce. Ale w okresie dojerzewania i po tym okresie jak by słabo sie rozwijal, był bardzo drobny wątły, miał mało masy mięśniowej i tym głównie się załamal, mówil że takie życie nie ma sęsu i w ogóle, stracił zapał do robienia czego kolwiek. [Dodane po edycji:] Powiedzcie co powinnismy robic w domu zeby mu pomoc, czy odrazu w ten sam dzien wyslac go na terapie? Psychiatra , psycholog, psychoterapeuta ? Boje sie ze jak znajdzie sie w domu to znowu bedzie cos chcial sobie zrobic, on zreszta tez sie tego bardzo boi U twojego brata jest Durza szansa na wyzdrowienie bo piszesz że on sam chce walczyć o swoje życie i coś chce z tym zrobić. My mojego brata chcielismy namówić żeby poszedł do jakiegoś psychologa czy terapeuty, ale on nawet nie chciał o tym slyszeć, całkowicie zwątpił w to że jego życie ma sęs i poprostu nie chciał zyć. W przypadku twojego brata jest inaczej, więc znajdzcie dobrego psychologa bądź psychjatre nawet prywatnego i on pomoże mu wyjść na prostą. [Dodane po edycji:] Czy z tego wogole mozna sie wyleczyc? Jak poprawic jego samoocene, jak pokazac ze zycie jest wartosciowe? Teoretycznie z każdych zabórzeń można wyjść tylko trzeba bardzo tego chcieć i być konsekwętny w działaniu, z włąsnego doświadczenia wiem że nie jest to łatwe, są wzloty i upadki, ale chęci to 50% sukcesu. A wy otoczcie go miłością i wsparciem. Jak najwięcej starajcie sie z nim przebywać zeby czół waszą bliskość emocjonalna i fizyczną, bo chyba w takich sytuacjach najgorsza jest samotność. Wprowadzajcie durzo chumoru do waszego życia, starajcie sie durzo żartować tak zeby mieć sie z czego śmiać. Smiech to jedne z najleprzych sposobów na dobre samopoczucie. Obejrzyjcie jakiś śmieszny pojeanyfilm albo kabaret. to moze byc jakieś rozwiazanie:) 35 odpowiedzi na pytanie: Mój brat chciał popełnić samobójstwo….. 🙁 on sam musi a ty bądź z nim Współczuję bardzo 🙁 Zgadzam się z Valą – brat sam musi chcieć się leczyć, chcieć żyć Ty możesz być obok, pomagać, niech brat wie, czuje, że ma w Tobie wsparcie ale i tak wszystko zależy od niego tacy ludzie przede wszytskim muszą wiedzieć, że są mega potrzebni i kochani- trzeba ich wciąż i wciąż o tym zapewniać… Zamieszczone przez aduchaWczoraj, zdązyłam go uratować- wziął garść relanium i zapił. Pogotowie, płukanie i….. Brat ma problemy alkoholowe- jest na terapii, już raz też chciał popełnić samobójstwo- też zdązyłam….potem był pobyt w osrodku odwykowym na własne żądanie a potem śmierś mamy i przerwał leczenie. Wiem, ze leczenie jest trudne ale te próby samobójcze… Ma żonę, ale wydaje mi się że coś z nimi nie jest dobrze, dziewczyny jak mu pomóc….? aducha współczuje przeżyć 🙁nie wiem jak pomóc, może jakiś dobry psycholog, terapia rodzinna, ośrodek odwykowy… ale musi chcieć sam coś ze swoim życiem zrobić… trzymam kciuki żeby się udało Zamieszczone przez Sutacy ludzie przede wszytskim muszą wiedzieć, że są mega potrzebni i kochani- trzeba ich wciąż i wciąż o tym zapewniać… są 2 szkoła – druga mówi coś wręcz przeciwnego – że musi spaść na samo dno i zostać bez przyjaciół/rodziny żeby zrozumieć i coś zmienić… znam kogoś kto pił 20 lat i nic nie pomagało – prośby, groźby, płacze, zapewnienia o miłości – nie zmieniały nic pewnego dnia został sam (za radą psychologa wszyscy się odsunęli) – i wtedy zgłosił się na odwyk, w wakacje minie 8 lat jak nie pije alkoholu… Zamieszczone przez fridasą 2 szkoła – druga mówi coś wręcz przeciwnego – że musi spaść na samo dno i zostać bez przyjaciół/rodziny żeby zrozumieć i coś zmienić… znam kogoś kto pił 20 lat i nic nie pomagało – prośby, groźby, płacze, zapewnienia o miłości – nie zmieniały nic pewnego dnia został sam (za radą psychologa wszyscy się odsunęli) – i wtedy zgłosił się na odwyk, w wakacje minie 8 lat jak nie pije alkoholu… Ja też o tej szkole słyszałam. Współczuję, sytuacja jest naprawdę trudna. Najgorsze jest w tym, że w znacznej mierze wszystko zależy od niego. Najlepszym rozwiązaniem jest pójść do ośrodka walczącymi z uzależnieniami, oni powinni fachowo skłonności samobójcze, może jakies leki pomogą? Zamieszczone przez fridasą 2 szkoła – druga mówi coś wręcz przeciwnego – że musi spaść na samo dno i zostać bez przyjaciół/rodziny żeby zrozumieć i coś zmienić… znam kogoś kto pił 20 lat i nic nie pomagało – prośby, groźby, płacze, zapewnienia o miłości – nie zmieniały nic pewnego dnia został sam (za radą psychologa wszyscy się odsunęli) – i wtedy zgłosił się na odwyk, w wakacje minie 8 lat jak nie pije alkoholu… ja się nie znam na tym jakie są szkoły, ale znalam 3 osoby, kóre popełniły samobojstwo, wszytskie czuły się samotne, niepotrzebne, niekochane…oczywiście wcale tak nie było:( Zamieszczone przez Suja się nie znam na tym jakie są szkoły, ale znalam 3 osoby, kóre popełniły samobojstwo, wszytskie czuły się samotne, niepotrzebne, niekochane…oczywiście wcale tak nie było:( A byli alkoholikami?To zmienia sytuację. podpiszę się pod wszystkim co napisały dziewczyny on sam musi sobie z tym poradzić, a Wy – możecie mu w tym tylko pomóc brat musi wiedzieć, że jesteście bisko ściskam Zamieszczone przez fridasą 2 szkoła – druga mówi coś wręcz przeciwnego – że musi spaść na samo dno i zostać bez przyjaciół/rodziny żeby zrozumieć i coś zmienić… znam kogoś kto pił 20 lat i nic nie pomagało – prośby, groźby, płacze, zapewnienia o miłości – nie zmieniały nic pewnego dnia został sam (za radą psychologa wszyscy się odsunęli) – i wtedy zgłosił się na odwyk, w wakacje minie 8 lat jak nie pije alkoholu… Współczuję. Miałam alkoholika w to jedno – niszczy siebie i wszystkich w koło. Drugie – to bezradność, beznadzieja, depresja – w ostrym okresie może pomóc psychiatra i psycholog. Poza tym samobójca, który naprawdę chce się zabić, robi to skuteczniej, żeby nie było szans na uratowanie. Moim zdaniem brat woła o pomoc. Aducha bardzo mi przykro nie potrafie nic doradzić trzymam kciuki żeby wszystko było ok Bardzo trudna sytuacja i mocno współczuję. Też wydaje mi sie, że to bezradność brata skłania go do takich posunięć i prób Może nie samobójczych, ale zwrócenia na siebie uwagi czy jak napisała Alex wołania o pomoc…. Konieczna terapia psychologiczna, terapia uzależnień, najlepiej w ośrodku. Może uda Tobie i rodzinie brata skłonić go do tego, by się położył i spróbował, ale musi sam tego chcieć. Tam juz dodadzą mu sił i większej wiary w siebie i życie. Trzymam kciuki by sie powiodło…. Daj znać… Przykro mi 🙁 Szkoly szkolami, ale mysle, ueosoby otaczajace alkoholika powinny rowiez poszukac pomocy u specjalisty, by wiedziec, jak ze czlowiek uzalezniony od alkoholu, mimo staran bliskich, czuje sie odepchniety, zaniedbany przez wszystkich, uwaza, ze wszystko wie najlepiej i ze nie ma problemu, a inni nic nie wiedza i sie nie znaja. Napewno problem jest straszny. Zwlaszcza, gdy zakrawa juz o proby samobojcze. Wspieraj brata, ale on- jako dorosly czlowiek podejmuje decyzje, na ktore nie masz mozliwosci wplynac. Zycze naprawde duzo sil. Zamieszczone przez ulalukiA byli alkoholikami?To zmienia sytuację. jedna osoba była alkoholikiem- 38 lat- pozostawiona sama sobie- zrobiła to co zrobiła, druga lubiła używki, ale czy to już był alkoholizm tego nie wiem miała 20 lat, trzecia nie piła wogóle miała 23 lat. DZIĘKI ZA ODZEW. MÓJ BRAT JUŻ NIE RAZ ZWRACAŁ SIĘ DO MNIE Z PROŚBĄ O POMOC. NAJWAŻNIEJSZE BYŁO, ZE UŚWIADOMIŁ SOBIE ŻE POTRZEBUJE POMOCY. PO PIERWSZEJ PRÓBIE, POMIMO STRATY PRACY ZDECYDOWAŁ SIĘ NA POBYT W OŚRODKU, NIESTETY BYŁ TYLKO 3 DNI I MUSIAŁ PRZERWAĆ BO TAK JAK PISAŁAM ZMARŁA NASZA MAMA. BARDZO TO PRZEŻYŁ. POTEM BYŁO SPOKOJNIE I ZNOWU ZAPRZECZENIE. TERAZ NIE PIŁ JUŻ 3 MIESIĄCE CHODZI NA MITTINGI I ZNOWU. WCZORAJ BYŁA MOWA O OŚRODKU ALE POTEM ZREZYGNOWAŁ. STWIERDZIŁ, ŻE STRACI KOLEJNY RAZ PRACĘ I KREDYTY ITD DZIŚ BYŁAM U NIEGO ALE JEST W CIĘZKIM STANIE PSYCHICZNYM, PYTAŁAM CZY COS SIĘ STAŁO ALE NIE CHCE MÓWIĆ. JUTRO ZNOWU IDĘ. WARTO JESZCZE WSPOMIEĆ ŻE NASZ TATA POPEŁNIŁ SAMOBÓJSTWO – TO TKWI W NAS JAK ZADRA. NAJGORSZE JEST TO ZE JEGO ŻONA TAK SŁABO WSPÓLPRACUJE, CHYBA NIEUKŁADA IŚE IM – WIEM WIEM ŻONA ALKOHOLIKA. ALE NIR CHCE BRAĆ UDZIAŁU W LECZENIU, MYŚLĘ ŻE TEŻ GO NIE WSPIERA JAK TRZEBA, MOŻE SIĘ MYLĘ. TERAZ PISAŁAM DO NIEGO SMS I NIE ODPISAŁ, NIEWIEM MOZE ŚPI A MOŻE…. NIE MOGĄ JEGO CIĄGLE KONTROLOWAĆ Aducha, nie dasz rady pilnować go 24h na dobę. To awykonalne. Ja nie jestem specjaistą w tej dziedzinie, ale wydaję mi sie, że skłonności samobójcze są dziedziczne, jakiś składnik w mozgu jest za to odpowiedzialny. Sama sobie nie poradzisz, idź np do dobrego psychiatry, może leki zapisze? Konieczna jest pomoc specjalistów Aducha, wspołczuje bardzo. Zastanawia mnie to, jak to się dzieje, ze 2 razy byłaś o odpowiedniej godzinie, w odpowiednim miejscu? Zrządzenie losu? telefon od brata? telefon od osoby 3? A zastanawiam się dlatego, że zazwyczaj osoby, które naprawde chcą odebrać sobie życie, a nie tylko zagrać na uczuciach innych, robią to zazwyczaj skutecznie. Zamieszczone przez aduchaWczoraj, zdązyłam go uratować- wziął garść relanium i zapił. Pogotowie, płukanie i….. Brat ma problemy alkoholowe- jest na terapii, już raz też chciał popełnić samobójstwo- też zdązyłam….potem był pobyt w osrodku odwykowym na własne żądanie a potem śmierś mamy i przerwał leczenie. Wiem, ze leczenie jest trudne ale te próby samobójcze… Ma żonę, ale wydaje mi się że coś z nimi nie jest dobrze, dziewczyny jak mu pomóc….? Bardzo współczuję. Przeżyłam podobną sytuację półtorej roku temu. Tylko, że mu się udało. Zostawił wszystkich z ogromnym poczuciem winy. Najbliższa rodzina nadal się leczy. Trudno jest zrozumieć ten krok. Początkiem zapewne jest alkoholizm ale myślę, że jest to bardziej złożone. Naprawdę bardzo współczuję sytuacji. Może być dobrze tylko wtedy jak brat będzie tego chciał. Nic na siłę. Niestety ale jak on tego nie zrozumie to takich prób może być więcej, aż do skutku. Zamieszczone przez bruniAducha, wspołczuje mnie to, jak to się dzieje, ze 2 razy byłaś o odpowiedniej godzinie, w odpowiednim miejscu?Zrządzenie losu? telefon od brata? telefon od osoby 3? A zastanawiam się dlatego, że zazwyczaj osoby, które naprawde chcą odebrać sobie życie, a nie tylko zagrać na uczuciach innych, robią to zazwyczaj skutecznie. ja też tak uważam…. Nieudane próby to wołanie-rozpaczliwe wołanie:( Zamieszczone przez Suja też tak uważam…. Nieudane próby to wołanie-rozpaczliwe wołanie:( Wołanie o pomoc o zwrócenie uwagi… znam podołania codziennym problemom, niska samoocena, a nawet problemy wymyślone (tzn sytuacje, które interpretujemy inaczej niż jest w rzeczywistości, gdy z igły robimy widły). To wszystko może doprowadzić do sięgania po używki i do prób samobójczych, które na prawdę takimi nie jestem psychologiem, piszę z własnego doświadczenia… 12Następne » Znasz odpowiedź na pytanie: Mój brat chciał popełnić samobójstwo….. Dodaj komentarz

moj brat robi mi dobrze